Mecz Widzewa Łódź z Pogonią Szczecin z wysokości trybun oglądało dwóch selekcjonerów. Jan Urban i Jerzy Brzęczek przyglądali się potencjalnym kadrowiczom. Na oczach nowego trenera kadry dobrze zaprezentował się Kamil Grosicki. – Nie wiemy, co z Robertem Lewandowskim (śmiech). Nie no, żartuję, trener tak chciał to ustawić i mieliśmy zadania, aby się z Paulem zmieniać. Wydaje mi się, że nie było tak źle na ataku – mówił po zakończeniu spotkania 37-latek.